Szkodniki domowe pojawiają się w naszych mieszkaniach z różnych powodów. Niektóre pociąga jedzenie pozostawione na zewnątrz, innych pociąga krew, którą spożywają. Są też robaki, które szczególnie lubią wilgoć.. Dlatego lubią mieszkać w łazienkach i innych ciepłych i wilgotnych pomieszczeniach. Oto przewodnik po rodzajach robaków, które mogą rozmnażać się w wilgotnym domu i odpowiedź na pytanie: jak się pozbyć robaków “od wilgoci” i czego unikać.
W pomieszczeniach wilgotnych i ciepłych panują warunki zbliżone do klimatu tropikalnego. Wiele owadów preferuje takie warunki. W temperaturach powyżej 25 stopni, zwłaszcza przy dużej wilgotności, proces rozmnażania wielu szkodników również ulega przyspieszeniu.
Robaki w domu “od wilgoci”
Robaki domowe występują głównie w łazienkach i toaletach. Pomieszczenia takie jak łazienki czy toalety mają słabszą wentylację, zwłaszcza w apartamentowcach i wynajmowanych domach. Dlatego usuwanie wilgoci i obniżanie temperatury nie jest takie łatwe. Również łazienka i toaleta to najciemniejsze miejsca w domu przez cały dzień. Przyciąga również różne robaki, ukrywając się przed drapieżnikami (i ludźmi). Zapewne wiesz, że często spotykamy je, gdy nagle w nocy zapalamy światło. O świcie robaki zaczynają się rozpraszać i natychmiast szukają schronienia w ciemności.
Środowisko wodne jest pierwszym miejscem rozwoju wszystkich żywych istot. Nic dziwnego, że wilgoć przyciąga do naszego mieszkania wiele małych stworzeń. Wiele różnych rodzajów owadów lubi żyć w ciepłych, wilgotnych pomieszczeniach.
Rybiki, czyli mieszkańcy łazienek
Rybiki srebrzyste są najczęściej spotykane w łazienkach i toaletach. Te małe robaki przybyły do nas z tropików. W regionach o umiarkowanym klimacie żyją tylko w domach i innych odizolowanych pokojach, szukając środowiska podobnego do tropików.
Karaczany – nie chcesz ich w swoim domu
Karaczany prusaki i karaluchy należą również do owadów, które łatwo rozmnażają się w domach o wysokiej wilgotności. Chociaż głównymi czynnikami, które je przyciągają, są odkryte jedzenie i otwarte kosze na śmieci, lepiej rozmnażają się w ciepłych, wilgotnych pomieszczeniach niż te, które są regularnie wentylowane i czyszczone. Wolą wilgotność powietrza 60% lub więcej.
Roztocza – zmora alergików
Oprócz robaków widocznych gołym okiem, wilgoć może przyciągać inne organizmy. Roztocza są najbardziej irytującą rzeczą dla alergików. Jeśli kiedykolwiek widziałeś zdjęcia kleszczy, łatwo zauważyć, że są one spokrewnione z pająkami. Te mikroskopijne owady żyjące w kurzu najlepiej rozwijają się, gdy wilgotność powietrza w pomieszczeniu wynosi 60-80%.
Jeśli mieszkamy w pobliżu lasu, wilgoć i warunki tropikalne będą również przyciągać owady z pobliskich krzewów. Możemy spodziewać się pająków, komarów, gryzoni i innych niechcianych gości.
Jak pozbyć się robaków?
Najczęstszym rodzajem robaka w domu z powodu wilgoci jest rybik cukrowy. Znane również jako małże lub srebro, nie są bardzo szkodliwe. Najgorsze, co mogą zrobić, to zniszczyć tapetę, ponieważ klej i celuloza są w ich menu. W domu często przez cały dzień chowają się w różnych zakamarkach. Można je znaleźć w łazienkach, toaletach czy kuchniach. Szczególnie w nocy można natknąć się na małe, rybopodobne dżdżownice.
Niełatwo się pozbyć wielu owadów żyjących w wilgotnych zakamarkach naszych domów. Zamiast domowych środków możesz skorzystać z dostępnych w sklepach preparatów i pułapek.
Karaluchy są dla nas poważnym przeciwnikiem. Chociaż zwykle nie są to owady wodne, przyciąga je wilgoć, w której rosną ich populacje. Dlatego wysoka wilgotność powietrza może prowadzić do szybkiego rozmnażania się tych owadów.
Dezynfekcja karaluchów może zająć więcej niż kilka dni. Pierwszym elementem jest wytrucie. W tym samym czasie musisz posprzątać pokoje, w których widziałeś karaluchy, postarać się o przykryty kosz na śmieci (lub zawiązać worek). Wreszcie możemy mieć w pokoju środek odstraszający owady.
Małe owady latające, takie jak meszki i komary, można zabić lampą owadobójczą. Tego typu urządzenia najczęściej montuje się w kuchni lub przedpokoju. Nadają się również do użytku zewnętrznego. Jeśli widziałeś taką lampę na zdjęciach lub osobiście, prawdopodobnie wiesz, że ma charakterystyczną fioletową poświatę i przyciąga owady.
Więcej niż tylko wilgoć – inne przyczyny robaków w domu od wilgoci
Chociaż rybiki cukrowe są przyciągane do wilgoci, a wiele innych owadów sprzyja jej rozwojowi, głównym czynnikiem jest zaniedbanie podłoża. Długie, podobne do ryb robaki, które żyją w łazience, często zjadają resztki w rogach.
Aby je usunąć, pomieszczenia należy wyczyścić i przewietrzyć. W rezultacie środowisko wodne przyciągane przez szkodnika jest osuszane i schładzane. Jeśli nie chcemy, aby robaki w domu znów się pojawiły, najlepszym rozwiązaniem będzie regularne czyszczenie i dezynfekcja. Jak wspomnieliśmy wcześniej, dobrze jest też zostawić zapach lawendy (na przykład olejowej lub suchej) lub nawet odrobinę soku z limonki. Rybik cukrowy również nie lubi octu.
To normalne, że robaki pojawiają się w domu z powodu wilgoci. Nie panikuj, gdy zobaczysz srebrnego rybika. Jednak ich obecność może oznaczać ugruntowane środowisko przyjazne szkodnikom i środowisku. Dlatego powinieneś wiedzieć, jak radzić sobie z różnymi owadami, które pojawiają się w wilgotnym pomieszczeniu.
Zatrudnienie fachowca
Jeśli nie potrafimy poradzić sobie z nieproszonymi gośćmi, warto poprosić o pomoc specjalistę, który wykona dezynfekcję. W każdym mieście funkcjonują firmy zajmujące się usuwaniem owadów, skorzystanie z ich pomocy nie jest bardzo drogie i jest skuteczne.
Jak zapobiec robakom?
Pamiętajmy też o zapobieganiu namnażania się robactwa, poprzez regularne wietrzenie i ogrzewanie pomieszczeń, lepiej też zrezygnować z suszenia prania w łazience. Podczas sprzątania łazienki zalecane jest używanie środków antybakteryjnych i grzybobójczych, które pomogą w utrzymaniu czystości w pomieszczeniu. Jeżeli używamy tylko naturalnych środków warto użyć octu lub kwasku cytrynowego.
brzydzę się wszelkiego robactwa, więc u mnie w domu cały czas w sezonie pracuja roboty takie jak oczyszczace powietrza czy roomba, nie zniosłabym jakby jakiś chodził mi po pościeli